Każdy czytelnik Informatyka Zakładowego musiał słyszeć o Niebezpieczniku, Zaufanej Trzeciej Stronie i Sekuraku, wielkiej trójce polskich serwisów IT security. Mało kto orientuje się jednak, jaki ogrom wiedzy otrzymaliśmy stamtąd całkowicie za darmo. Wiedzę zmierzyć trudno, objętość opublikowanych tekstów łatwiej.
W niniejszym tekście opisuję, jakich narzędzi użyłem do oszacowania aktywności i dynamiki publikacji w wymienionych serwisach, omawiam też uzyskane wyniki. Zadanie takie dałoby się zrealizować w jedno popołudnie, gdyby nie pewna nieoczekiwana przeszkoda…