Im więcej osób wyrwie się z nałogu scrollowania social mediów, tym lepiej dla świata. Oto moje lekarstwo – czytnik RSS. Zamiast przewijać fejsa czy innego iksa, wchodzisz do czytnika a zbiór artykułów z TWOICH ulubionych źródeł już tam na ciebie czeka. Bez reklam i bez tysięcznego filmu o kocie, który śmiesznie zamiauczał.
Niniejszy artykuł jest poradnikiem, jak rozpocząć przygodę z czytnikiem RSS, jak dodawać nowe źródła, jak korzystać naraz z wersji webowej i mobilnej oraz jak przenosić się do innego usługodawcy zabierając ze sobą zestaw źródeł.