„Zaszczepieni” to bezpłatna aplikacja, która umożliwia potwierdzenie, że ktoś jest zaszczepiony przeciw COVID-19. Została wydana na obie platformy mobilne przez Ministerstwo Zdrowia i Centrum e-Zdrowia. Strona internetowa opisuje procedurę jej użycia, ale nie odpowiada na ważkie pytania: po co komu taka aplikacja? W jakich życiowych sytuacjach jej użycie będzie przydatne, w jakich pożądane a w jakich konieczne? Co z ryzykiem podziału społeczeństwa na część uprzywilejowaną (po szczepieniu) i dyskryminowaną (pozostali)?
W niniejszym tekście przyjrzymy się, jak wygląda aplikacja, potem poznamy zasady jej działania. Odkryjemy wówczas, że domniemana anonimizacja danych osobowych (inicjał nazwiska, brak roku urodzenia) jest niewiele warta – w QR-kodzie mamy numer szczepienia, jednoznacznie powiązany z konkretną osobą.
Skąd taka niespodzianka? Ano, wielotygodniowy ping-pong dotyczący zasad prywatności aplikacji ProteGO Safe (vel STOP Covid) niczego nie nauczył strony rządowej. W poniedziałek minister rzuca w eter szczątkowe informacje o planach dotyczących jakiejś nienazwanej aplikacji, dziennikarze próbują cokolwiek zrozumieć i dopasować opis do jednej z istniejących apek, nikt nie ma dość danych by ocenić rzeczywiste skutki społeczne takiego pomysłu, w czwartek apka ląduje w sklepie, koniec pieśni. Przywołajmy korpomądrość „kto sieje ASAP-y, ten zbiera fuckupy”, czas na analizę rozwiązania.