Kategorie
Publicystyka

Kruchość dowodów cyfrowych w postępowaniu sądowym

Zwykły człowiek dość rzadko bywa w sądzie – nie jest więc świadomy panujących tam praktyk i zwyczajów. Ludzie z branży IT będą narażeni na podwójny szok. Pierwszy – gdy zobaczą wszechobecny papier, kilogramy wydruków, teczek, segregatorów, papierowych zawiadomień i papierowych zwrotek. Drugi – gdy dotrze do nich, jak niskie jest rozumienie wiarygodności cyfrowych dowodów u typowego sędziego.

Jeśli obie strony sporu sądowego zgadzają się co do treści przedstawionych dowodów, wszystko jest OK. Jeśli jednak przedstawiony dowód będzie sfałszowany, przedstawiciele strony pokrzywdzonej będą mieli problem. No bo co zrobić w sytuacji, gdy na wydruku przedstawiony jest SMS, który nigdy nie został wysłany, a sędzia nie wierzy w możliwość manipulacji obrazu przed wydrukiem?

Kategorie
Administracja publiczna Publicystyka

Czym jest dokument mobilny mObywatel?

Podczas lektury ustawy o aplikacji mObywatel moją uwagę przykuła definicja „dokumentu mObywatel” – jest to „dokument mobilny stwierdzający tożsamość […]”. Nieco wyżej mamy definicję pomocniczą: „dokument mobilny – dokument elektroniczny obsługiwany przy użyciu usługi udostępnianej w aplikacji mObywatel”, jeszcze wyżej – odesłanie do definicji „dokumentu elektronicznego”.

Im bardziej zagłębiałem się w kolejne definicje i odsyłacze, tym jaśniejsze stawało się, że nie rozumiem pojęcia „dokument mObywatel”. Nie potrafiłbym rozpoznać takiego dokumentu, gdyby ktoś mi go pokazał. Nie potwierdzę ani nie zaprzeczę, gdy ktoś mnie zapyta, czy patrzę na „dokument mObywatel”. Ten artykuł jest apelem do osób mądrzejszych ode mnie – pomocy!