fbpx
Kategorie
Kopie bezpieczeństwa Publicystyka

Lekarzu, ulecz się sam czyli moje backupy nie działały

Do pisania tego tekstu siadam czerwony ze wstydu. Musiałem trochę powalczyć sam ze sobą, by napisać to publicznie: w ciągu minionych trzech miesięcy nie powstał ani jeden kompletny backup bloga Informatyk Zakładowy. Wstyd jest o tyle większy, że przecież rok temu opublikowałem trzyczęściowy cykl artykułów poświęconych tworzeniu kopii bezpieczeństwa (że o darmowym e-booku nie wspomnę), więc sam powinienem mieć wszystko zapięte na ostatni guzik, prawda? Aha…

W niniejszym tekście opisuję awarię mechanizmu tworzącego codzienny backup bloga oraz przyczyny, dla których nie dostrzegłem jej przez wiele miesięcy. Aby rozwiać wątpliwości – nie utraciłem danych. Wszystko wyszło na jaw, gdy wziąłem się za zupełnie inny temat. Planowałem opisać, ile czasu zajmie mi odtworzenie bloga od zera z wczorajszej kopii zapasowej. Zalogowałem się więc do AWS, by ją pobrać i wtedy…

Kategorie
Publicystyka

O awaryjności dysków twardych

W ciągu minionych 20 lat kupiłem około dwunastu talerzowych i pięciu półprzewodnikowych dysków twardych. Spośród nich awarii w pierwszych tygodniach pracy doznały: jeden HDD (uszkodzone sektory i nietypowe odgłosy) oraz jeden SSD (nagły zgon bez żadnego ostrzeżenia). Konkluzje? Brak. Losy kilkunastu nośników to typowe dane anegdotyczne, z których nie da się wyciągnąć wniosków ogólnych.

Co innego, gdy spojrzymy na kilkaset tysięcy dysków twardych i przeanalizujemy dane opisujące ich awaryjność podczas wielu lat pracy. Ciężkiej pracy, dodajmy – mowa o serwerowniach Backblaze, firmy świadczącej usługi przechowywania danych w chmurze. Inżynierowie tej firmy co kwartał dzielą się statystykami żywotności używanych napędów. Ostatnio opublikowali jednak obserwacje i metryki, które mogą zaskoczyć wielu weteranów branży IT…

Kategorie
Kopie bezpieczeństwa Porady Zrób to sam

Darmowy e-book o tworzeniu kopii bezpieczeństwa

Krótkie ogłoszenie – od wczoraj każdy nowy subskrybent newslettera dostaje gratisowego e-booka o tworzeniu kopii bezpieczeństwa w domu i małej firmie. Jest to esencja wiedzy wyciągnięta z opublikowanego wcześniej trzyczęściowego cyklu artykułów o tworzeniu backupów, stosowanych przy tej okazji aplikacjach, sprzęcie i usługach chmurowych.

Jeśli znasz kogoś, kto nie robi kopii bezpieczeństwa i wiesz jak to się może skończyć, pobierz PDF-a i podeślij tej osobie. Może coś uda się zadziałać, zanim nie jest za późno. Pierwsze kilka stron poradnika pokazuje, jak zrobić pierwszy backup z wysyłką plików na maila DZIŚ, OD RAZU, TERAZ.

Kategorie
Publicystyka

Co jest szybsze – podmorski kabel telekomunikacyjny czy An-124 Rusłan wypełniony dyskami twardymi?

Tytułowe pytanie jest źle sformułowane. Rusłan przemieszcza się z prędkością 750 km/h a kabel podmorski w ogóle się nie przemieszcza, bo przecież leży sobie na dnie morza. Tak naprawdę pytanie powinno więc brzmieć: w jaki sposób szybciej prześlemy dane – najnowszym transoceanicznym kablem światłowodowym położonym na dnie Atlantyku przez firmę SubCom dla firmy Google, czy może czterosilnikowym odrzutowcem transportowym wiozącym dyski twarde z Paryża do Nowego Jorku? Taki tytuł byłby jednak za długi nawet jak na moje mocno poluzowane standardy.

Weterani branży IT mogą kojarzyć cytat z profesora Andrew Tanenbauma: „Never underestimate the bandwidth of a station wagon full of tapes hurtling down the highway” (nigdy nie lekceważ przepustowości jadącego autostradą kombiaka załadowanego taśmami magnetycznymi). Wiadomo – jest to mądrość naszych ojców i ojców naszych ojców, ale z drugiej strony cytat ma grubo ponad ćwierć wieku. Czy zachował aktualność? Przyzywam potęgę arytmetyki! Sprawdzamy!

Patronem tego artykułu jest Michał Sajdak, który wygrał aukcję charytatywną i wpłacił na rzecz WOŚP kwotę 1050 zł. Michał poleca szkolenie: Recon master #1. Praktyczny rekonesans infrastruktury IT.

Kategorie
Kopie bezpieczeństwa Porady Zrób to sam

Kopie bezpieczeństwa w domu i małej firmie – część 3

To jest trzeci odcinek cyklu poświęconego bezpieczeństwu danych w domu i małej firmie. W części pierwszej sporządziliśmy kopię małych plików i wysłaliśmy ją na własną skrzynkę poczty elektronicznej. W części drugiej zainwestowaliśmy w przenośny dysk twardy i przygotowaliśmy harmonogram tworzenia kopii zapasowych.

Dzisiaj domykamy cykl tematem kopii wysyłanej do internetu. Często mówi się przy takiej okazji o tzw. chmurze obliczeniowej. Pamiętajcie! Mówimy „chmura”, myślimy „cudze komputery”. Przy wysyłaniu kopii danych w świat mamy wybór między trzema głównymi opcjami: rozwiązanie typu „zainstaluj i zapomnij” (np. Backblaze), samodzielne wysyłanie plików (np. Amazon S3 Glacier) albo dyski sieciowe czyli usługi do składowania i synchronizacji plików między komputerami (Dropbox, iCloud, OneDrive, Google Drive). Przyjrzymy się im po kolei.

Kategorie
Kopie bezpieczeństwa Porady Zrób to sam

Kopie bezpieczeństwa w domu i małej firmie – część 2

To jest drugi odcinek cyklu, w którym uczymy się tworzyć kopie bezpieczeństwa danych w domu i małej firmie. Poprzednio przygotowaliśmy kopię małych plików i zabezpieczyliśmy ją przez wysłanie na skrzynkę poczty elektronicznej. Dziś kluczowy moment – sporządzamy kopię bezpieczeństwa wszystkich danych.

Tym razem nie obejdzie się bez inwestycji w sprzęt – chyba, że akurat coś zgodnego z potrzebami leży w szufladzie. Czym jednak jest wydatek 200 czy 300 zł, jeśli zapewni spokojny sen w nocy? Wyobraź sobie, że podczas twojej nieobecności dom albo biuro zostają zalane, spalone lub okradzione. Jeśli mimo tak dramatycznych okoliczności nie utracisz żadnych danych, będziesz mieć jedno zmartwienie mniej.

Kategorie
Kopie bezpieczeństwa Porady Zrób to sam

Kopie bezpieczeństwa w domu i małej firmie – część 1

To jest początek cyklu, w którym nauczymy się tworzyć kopie bezpieczeństwa danych w domu i małej firmie. Jeśli nie masz kopii zapasowych swoich plików – czytaj dalej, pierwszą przygotujesz już za chwilę! Jeśli posiadana kopia bezpieczeństwa jest starsza niż miesiąc, popracujemy nad systematycznością.

Z tego dysku danych już nie odzyskamy
© Raimond Spekking / CC BY-SA 4.0 (via Wikimedia Commons)

Dlaczego w ogóle zajmować się tym tematem? Odpowiedź będzie brutalna – dysk twardy w twoim komputerze może zepsuć się nawet za kilka minut. W wielu przypadkach będzie to oznaczać całkowitą i nieodwracalną utratę wszystkich danych, niezależnie od kwoty którą przeznaczysz na próbę ich odzyskania. Przepadną zdjęcia dzieci, ważne dokumenty, praca magisterska, nieopublikowana powieść, plany wyjazdu na wakacje i WSZYSTKO inne.

Kategorie
Kopie bezpieczeństwa Porady Zrób to sam

Kilobajt, megabajt, gigabajt, terabajt

Rozmiary plików interesują nas tylko wtedy, gdy trzeba te pliki skopiować albo wysłać przez sieć. Wówczas ma znaczenie, czy taka operacja potrwa dwie sekundy, pięć godzin czy miesiąc. Jeśli jednak pliki leżą sobie na dysku a wolnego miejsca nie brakuje, rzadko kiedy interesuje nas ich dokładny rozmiar.

Niniejszy tekst to rozbiegowy odcinek cyklu o tworzeniu kopii bezpieczeństwa danych w domu i małej firmie. Kilobajt, megabajt, gigabajt, terabajt: jeśli miewasz wątpliwości, jaka jest właściwa kolejność tych jednostek albo nie wiesz, ile kilobajtów mieści się w terabajcie – to jest lektura dla ciebie.

Dlaczego w ogóle zajmować się tematem kopii bezpieczeństwa? Dysk twardy w twoim komputerze może zepsuć się za kilka minut. W wielu przypadkach będzie to oznaczać całkowitą i nieodwracalną utratę wszystkich danych, niezależnie od kwoty którą przeznaczysz na próbę ich odzyskania. Przepadną zdjęcia dzieci, ważne dokumenty, praca magisterska, nieopublikowana powieść, plany wyjazdu na wakacje i WSZYSTKO inne.